- Ta, masz racje - powiedział i wstaliśmy razem. Poszliśmy od razu do stołówki.
Usiedliśmy razem przy stoliku. Były naleśniki z seremm. Pycha. Zjedliśmy je szybko i z zapałem. Potem wróciliśmy do pokoi, a właściwie na korytarz. Stanęliśmy pod ścianą, a ja zapytałam:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz