- Kiedy mam wolny czas to owszem...
Powiedziałem z lekkim uśmiechem.
- A ty?
- No nawet...
Wtedy poczułem lekkie wibracje w lewej kieszeni. Wyciągnąłem telefon i zobaczyłem kolejny sms od brata. Przekręciłem zniechęcony oczami.
- Coś się stało?
- Tak jakby... Mój przyszywany brat chce do mnie przyjechać...
( Charlie? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz