Usiadłem wygodnie na kanapie ,miałem pluszową bluzę w którą się schowałem ,była taka ciepła.
-Jak twój nadgarstek ?-zapytałem dziewczyny.
Charlie uniosła nadgarstek w powietrze i skrzywiła się.
-Tak sobie...
-Jak...jak on to mógł zrobić...Mogłem typa najlepiej zabić...-uniosłem się.
Charlie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz