i mometalnie usłyszałam pukanie do drzwi. Okazał się to być kurier z paczką. W paczce znalazłam słodycze od mojej mamy. Uśmiechnęłam się pod nosem i włączyłam telewizję, ptwierajac czekoladę. Nagle znów ktoś zapukał do mojego pokoju. Wstałam otworzyłam drzwi.
- Hej.
- Hrj, Crist - odpowiedziałam miękko chłopakowi. - Czym zawdzięczam twoją wizytę?
(Crist?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz