poniedziałek, 11 maja 2015

Od Charlie CD Crist

Crist powoli otworzył mi drzwi, a ja rzuciłam się mu na szyję.
- Gdzieżeś był Crist? - wyszeptałam mu do ucha. - Nie widziałam cię od wczoraj.
Chłopak wydostał się z moich objęć i podszedł do okna.
- Ja, ten... Łaziłem tu i tam - odpowiedział po chwili wpatrywania się głucho na podwórze Univerystetu.
Zdziwiłam się. Łaził? Serio? Nie wiedziałam zbytnio jak rozpocząć rozowę.
- Crist?
- Mmmm? - podeszłam do niego.
- O co tu chodzi? - spytałam patrząc w jego niebieskie i głębokie jak ocean oczy. Crist jednak dalej patrzył na brudne okno.
(Crist?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz