piątek, 3 lipca 2015

Od Charlotte CD Alejandro

Spojrzałam na talerz z ekscytacją, chcąc zobaczyć jakieś naleśniki czy pierogi, a tam spaghetti. Wyglądało przepięknie i w ogóle, dlatego uśmiechnęłam się marnie i zaczęłam jeść.
Naprawdę nienawidziłam tego dania, po prostu jakoś makaron nigdy nie pasował mi do sosu pomidorowego. Alejandro usiadł naprzeciwko mnie i czekał na ocenę spaghetti, a ja powoli jadłam jedzenie. W końcu, gdy zjadłam całe (ledwo, ledwo), uśmiechnęłam się i odłożyłam talerz.
- Było przepyszne - oznajmiłam, odnosząc talerz do zlewu.
(Al?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz