Wszytsko słyszałem jak przez mgłę. Byłem pogrążony w myślach. Charlie coś mówiła, ale nie zrozumiałem. Domyśliłem się, że chodzi o wstanie. Tenebris zaczeła mi dmuchać chrapami w twarz, przez co ją zasłoniłem. Po chwili otworzyłem oczy. Widziałem już. Przepchnąłem się przez Tene i przeciągając się wysapałem:
- O jeeeeeeeezzzzzzzzzuu...
<Charlie?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz