- Powiem ci szczerze, że też jestem tutaj od niedawna - zaśmiałem się.
Wsiadłem na Tene i czekałem przed stajnią na Ciję. Wyprowadziła swojego konia, i zgrabnie wsiadła na niego. Uśmiechnąłem się.
- Ahoj przygodo! - zaśmiałem się. Melencia spojrzała na mnie dziwnie.
- Idziemy odkrywać nowe tereny! - śmiałem się do rospuku, opierając głowę o szyję Tenebris.
<Cia?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz