-Ja juz tu chodzę-powiedziałam do dziewczyny
-Aha, ja jestem Amanda a ty?
-Lucy a to mój koń Ariana-wskazałam na tinkera
Pokazałam jej pokój i pomogłam jej sie rozpakować po rozpakowani powiedziałam:
-Ubierz strój jeździecki, i ruszamy do sodlarni
-Ok.Czekałaś na mnie?
-Tak.Samej jest tu nudno..
-Wiem jak się czujesz..
-No to ruszamy-powiedziałam idąc w strone hali..
(Amanda?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz