- Jakieś... Trzynaście lat... Już wiesz zresztą skąd ta moja ksywka...
Nie zbyt lubiłem o tym mówić ze względu na przeszłość. Charlie jednak wyglądała na podekscytowaną.
- Ale sam zacząłeś czy ktoś ci kazał?
Zamyśliłem się. Dla mnie ta gra była już rutyną i sam nie zbyt pamiętałem.
- Chyba ktoś mi kazał... Zresztą nie pamiętam. Tak samo jak rodziców... Ale to nie ważne...
( Charlie? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz