- Mnie nic nie zmusi do pozostania w Polsce.-
Lin gdzieś poszła. Ja poszedłem do parku. Jedyne miejsce bez Charli, Lin....Siedziałem w parku godzinę. Kiedy się ściemniło wróciłem do uniwersytetu. Poszedłem do pokoju. Umyłem się i przebrałem. Później położyłem się spać.
***** Następnego dnia*******
Lin?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz