- Nie.- odpowiedziałem
- To z jakiego powodu?-
- Mam dość Polski.-
- Ale... Tonii...-
Nie słuchałem Charli. Poszedłem zanieść walizkę do boksów. Oczywiście to była moja druga walizka. Poszedłem do Simona i zacząłem pakować jego rzeczy. Uzdę, siodło, itp. Kiedy już wszystko spakowałem poszedłem do pokoju. To były ostatnie chwile w uniwersytecie. Jutro wyjeżdżałem. Wszystko było spakowane i załatwione. Nic nie mogło mnie powstrzymać...
Charlotte?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz