-Tak poważny ,że będę musiał wyjechać z uniwersytetu...
-CO ?!-
-Tak..-
-Najpierw Tonii teraz ty... -
-Tonii ? On też wyjeżdża ? - Zdziwiony spytałem
-Nie ważne ! Róbcie sobie co chcecie ! - dziewczyna wyszła trzaskając drzwiami.
Nie byłem w stanie jej powiedzieć ,że sąd podjął decyzje o ośrodku specjalnym...Moja przeszłość była szara...Zrobiłem coś złego... Wyjazd miał być już na następny dzień.
*Następny dzień*
Żegnając się tylko z nauczycielami wyjechałem.
Tym samym Ewan odchodzi. Będzie nam ciebie brakowało!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz