- Że: - Ja tam nie wiem. Charli się pytaj ona jest ta madrzejsza.-
Zaczęliśmy się głośno śmiać.
- Na prawdę tak powiedziałeś?- wydusiła Charli
- Tak.-
- Ja mądrzejsza?!
- Nie śmiej się tak, bo uduisz się.-
- Dobra spokój.-
Nastała chwila ciszy. Nie mogłem się powstrzymać i znów zaczałem się śmiać.
Charlotte?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz