-Odprowadzę cie -zaproponowałem.
-Jeżeli nie sprawi ci to kłopotu.
Szliśmy w milczeniu w strone pokoi.
-Miłej..no raczej miłego snu -powiedziałem
-Dziękuje nawzajem.
Kiedy dziewczyna zamykała drzwi jeszcze szybko zapytałem
-Ale na pewno nie masz mi tego za złe ?
Charlie ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz