Weszliśmy do kawiarni gdzie podawali gofry.
-Dwa na wynos proszę - złożyłem zamówienie.
-To będzie 7 złoty. - powiedział mężczyzna za ladą otwierając kasę.
Wyjąłem z kieszeni portfel ,zauważając ,że Charlie robi to samo powiedziałem
-Ja płacę.
-No dobra...-zgodziła się nie chętnie dziewczyna.
Wyszliśmy z lokalu z ciepłymi goframi i szliśmy spacerem przez miasto w stronę przystanku autobusowego.Autobus miał przyjechać o 16:10.
Charlie ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz