- Dobra, nie martw się Toni. Wszystko się ułoży, naprawdę. Pomogę ci i mogę nawet pójść z tobą na tą rozprawę - powiedziałam uśmiechając się lekko.
Antonio kiwnął głową.
- A teraz powiedz mi wszystko w związku ze mną. I nie zmieniaj tematu, proszę.
Spojrzałam mu prosto w oczy, majâ nadzieję, że tym razem wszystko wytłumaczy.
Antonio?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz