- Niech ci będzie. - powiedziałem leniwie
- No to mów.-
Szczerze mówiąc nie chciałem mówić jej tego prosto w twarz. Ale ona już mi nie przepuści.
- No mówisz czy nie?-
- No mówię.-
- To mów. Śmiało.- uśmiechnęła się
- Bo ty mi się podobasz.-
Charlotte?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz