Powoli robiło się ciemno i gwiazdy wchodziły na granatowe niebo. Cristian pokazał mi Mały i Duży Wóz, za toja wskazałam Oriona, jedyną konstelację, którą potrafiłam znaleźć. W końcu stałm się zmęczona patrzeniem w gwiazdy, a mój kark dawał się we znaki.
- Hej, Crist. Może wrócimy już do Iniverystetu? Dochodzi 21 - oznajmiłam.
Crist?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz