niedziela, 1 lutego 2015

Od Lucy CD Michasia

-Czekaj...-powiedziałam zatrzymując go.
-O co chodzi?
-A kto wyczyści konia?
-A.. Zapomniałem.
Kiedy był juź czysty. Michaś wpuścił go do stajni.
-Długo tu jesteś?-zapytał
-Jakieś trzy dni.
(Michaś)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz