- Do niczego.-
- A po co je wziołeś?-
- Aby pomóc fundacji.-
- Aha. A jak zamierzasz je karmić?-
- Mam odpowiednią dietę. Spać będzie w koszyczku obok mojego łużka. Koni się nie boi, ani ich nie atakuje. Masz jeszcze jakieś p.tania?-
- Nie.-
- To fajnie.-
Wziąłem przestraszone lwiątko na ręce i pokazałem mu teren i kotka Lili. Bardzo się polubili.
Charlotte?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz