Zrobiłam wielkie oczy. Byłam pewna, że Adam jest starszy od Alejandra. Serio. Conajmniej o rok.
- O! Super! Nie zaskoczyliście mnie. W ogóle - powiedziałam.
- Hej! Zapraszam was na obiad! - powiedział entuzjastycznie brat mojego kolegi.
- Okay! Jasne! - zgodziłam się uśmiechnięta.
Alejandro?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz