- Musiałbym zostać.- powiedziałem
- Dlaczego?-
- Mój samolot mi odwołali. Ale już proszę nie mówmy o tym.-
- Okej.-
- To fajnie.-
Staliśmy w ciszy. Z resztą często tak bywało.
- Rozpakowałeś się już?- zapytała Charli
- Tak, jeszcze muszę schować walizki i koniec.-
- Aha.-
- Masz co robić?-
Charlotte? Odpowiesz długim?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz