-Hej, to ja - powiedziałam po czym obróciłam się w okół własnej osi.
-Nie poznałem cię !-
-Nie dziwie ci się ,czekaj ,czekaj ! Tonii co ty tu robisz ? Nie miałeś dziś samolotu do Włoch ? -
-No miałem ,ale został odwołany -
-A to szkoda -
Skłamałam...wcale nie było mi szkoda ,miałam ochotę skakać jak dziecko ze szczęścia!
-Wiesz wybieram się w teren z Marleyem może masz ochotę wybrać się ze mną ? ,co ty na to ?-
Tonii ?
(sory za błędy ale na telefonie pisze)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz