- Hmm - myślałem. - Słyszałem, że film ,,Zbuntowana" jest ciekawy - uśmiechnąłem się.
- Okej, rezerwujemy bilety ? - zaproponowała Charlie.
- Spoko, siadaj - wskazałem ruchem głowy na kanapę.
Poszedłem po komputer i przysiadłem się przy Charlie.
- Przepraszam za bałagan, dopiero co wstałem.
Nie ukrywałem tego, że byłem typem ,,posprzątam potem",w każdym razie, wszedłem na stronę kina.
- Rząd 7, miejsca 13 i 14, może być ?- zapytałem. - Sala będzie prawie pusta. - dodałem.
Charlie ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz