- To co masz zamiar robić?- zapytałem
- No nie wiem. Mogę rysować na twoim gipsie?-
- Niech ci będzie.- poszedłem do biurka sięgnąłem mazaki.
Charli od razu zabrała się do dzieła.
- Tylko nie rysuj kwiatków.- powiedziałem po chwili
- Dobrze.-
Charlotte?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz