- Hmm, niech będzie.- powiedziałam po chwili
- To chodźmy.-
- Już tylko zapnę smycz Misi.-
- Dobra. To ja idę do siebie założyć jakąś kurtkę.-
Wyszłam na korytarz już ubrana. Po chwili przyszedł Jack. Poszliśmy do lasu. Spacerowaliśmy tam tak około godziny, kiedy wracaliśmy zauważyłam bardzo fajny sklep. Od razu weszłam i coś sobie kupiłam. Wróciłam z czerwonym płaszczem idealnym na teraz.
http://idolo.pl/i/galeria/183/5/s2_135351.jpg
- Fajny?- zapytała
Jack?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz