Siedziałem koło płotu pastwisk. Na nogach trzymałem Rico a obok mnie za płotem Soul trącał mnie chrapami. Głaskałem oba zwierzaki. Czuje się dobrze w ich towarzystwie. Mimo iż waran ciążył na moich nogach i kuł mnie swoimi kolcami. Nagle poczułem wibracje w mojej kieszeni.
- ,, Kto znowu?!''
Pomyślałem i sięgnąłem do kieszeni. Przyszedł do mnie sms od mojego kolegi który został daleko od uniwersytetu. Pisał co tam u mnie i jak przeżywam moją wcześniejszą sytuacje. To jedyna osoba której ufam, bo nie mam nikogo innego. On jest moim przyszywanym bratem. Ostatnio tyle się działo, że postanowiłem pojechać do tego uniwersytetu. Lubię konie no może zaraz po waranach. Nagle usłyszałem koło siebie czyjś głos.
- Hej jesteś nowy?
Przestraszony odwróciłem głowę w stronę tego człowieka.
( Ktoś? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz