niedziela, 8 lutego 2015

Od Charlotte CD Toni

Gdy Toni przeczytał karteczkę. To było o nas. To nie mogła być prawda, "Ktoś nas wkręca" - myślałam. Ale i tak poszłam nad fontannę. Stanęliśmy pod nią i usiedliśmy na ławeczce.
- Widzisz? Nic się nie dzieję - powiedziałam.
Nagle zobaczyłam staruszkę, mającą srebrne oczy. Wzdrygnęłam się na myś o starej bibliotekarce. Staruszka sprzedawała materiały.
- Hej, patrz! - zawołałam do Toniego.
- Chyba znaleźliśmy to czego szukamy - uśmiechnął się chłopak.
Podeszliśmh do tej pani. Kobieta uśmiechnęła się pod nosem widząc nas.
- Dzień dobry - przywitałam się.
- Witam. Czy chcą państwo może jakieś materiały?
Antonio już odmawiał, ale staruszka weszła mu w słowo.
- Polecam ten. Dodam jeszcze niespodziankę gratis! - zawołała.
Wzruszyłam ramionami i wyjęlam pieniądzs.
- Nie. Wszystko gratis dla was - i podała nam materiały.
Usiedliśmy na ławeczce i pilnie zobaczyliśmy materiały. Nagle wypadła karteczka z napisem "Wola". Podniosłam ją i przeczytałam:

Toni?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz