- Normalnie bym wybrała kino, ale nie znam filmu, który trwa mniej niż godzine - spóźnilibyśmy się na lekcję.
- Racja
- Więc chodźmy do Parku Przygód!
- Okay, chodź - powiedział Toni wstając z kanapy.
- Czekaj, wezmę telefon - rzekłam biorąc telefon do ręki.
Włożyłam go do plecaka.
- Możemy iść.
Wyszliśmy z budynku Universytetu na parking.
- Masz auto czy jedziemy autobusem. Od razu mówię, że nie mam prawka ani auta - powiedziałam.
Toni?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz