niedziela, 8 lutego 2015

Od AntonioCD Charlie

- Slyszysz to.- zapytala Charli
- No, taki szept.-
- Co to?-
- Ja tu nikogo nie widzę.  A co to jest to nie wiem.-
Nagle stalo sie cos dziwnego.  Kwiaty z bukietu podniosly sie i zaczęly pleśc sie w wianek. Gdy wianek był już gotowy upadł ns głowę Charli.
- Co to.- spojrzala na mnie wielkimi oczami.
- Te kwiaty nie są normalne, to samo było z tym panem. Zauważyłaś, że dziwnie zniknąl?-
- Tak. To było dziwne.-
Charli  patrzyła na mnie nadal wielkimi oczami. To co sie stalo to jest nienormalne.

Charlotte?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz