- No tak.- powiedziałem
- To się wyrażaj z sensem.-
- No co przejęzyczyło mi się.-
- Ta na pewno.-
Nagle ktoś wszedł do pokoju. Była to naucycielka. Zrobiła wielkie oczy i powiedziała:
- A. Wy tak sobie rozmawiacie? To nie będę wam przeszkadzac.-
Nauczycielka wyszła i cicho zamknęła drzwi.
- No to możesz mi odpowiedzieć na pytanie?- powiedziałem.
Charlotte?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz