Szukaliśmy po całym zamku. Karteczka znalazła się w bukiecie suchych kwiatów. Niepewnie wyciągnąłem karteczkę. I zaczęłem czytać:
,, Wola ostateczna.
Brawo! doszliście do końca woli. Teraz naważniejsza część etapu... Musicie...
- Ej no co ty robisz?- zapytałem
Charli oderwała kawałek karteczki.
- To co powinnam.-
Charli chciała wyżucić kartkę za okno. Ale zanim to zrobiła przeczytała ją. Nie zdążyłem złapać spadającej kartki. Spadła gdzieś. Później przejechały przez nią samochody.
- Możesz mi powiedzieć co tam było napisane?-
Charli?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz