niedziela, 8 lutego 2015

Od Antonio CD Charlie

Chodziliśmy przez rynek. Były bardzo ciekawe żeczy. Zatrzymałem się przy jednym ze stoisk. Kupiłem smycz i dwie piłki.
- Na co ci to.- zapytale Charli
- Dla lwiątka.-
- Aha.
Przechodziliśmy właśnie obok stoiska z figurkami. Większość to stare brązowe figurki.
Nagle coś mi się przypomniało.
- Poczekaj tu, zaraz wrucę.- powiedziałem
Wróciłem z kocem i poszefką.

Charlotte?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz