Uśmiechnęłam się szczęśliwa.
- To świetnie. Rząd tak sobie, ale spoko - powiedziałam.
- Okay - odpowiedział Crist, poklikał chwilę na laptopie i oznajmił - Zarezerwowane.
- Okay.
- Okay.
Roześmiałam się.
- Okay. Wiesz, przeczytałam ,,Zbuntowaną" i bardzo mi się podobała, ale słyszałam, że końcówka jest nieźle zmieniona i jest inczej niż w książce. Bardzo mnie to zawiodło - powiedziałam ze smutkiem.
- Takie są juź filmy - rzekł Cristian zamykając laptopa.
- To ja ide sie przebrać i idziemy do kina! - podskoczyłam, a chłopak wyszczerzył się.
Crist?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz