- Jeny... Ale pięknie...
Widok zapierał dech w piersiach. Fale unosiły się próbując przekrzyczeć deszcz i wielki wiatr. Czułem się taki bezradny i mały pośród tych wszystkich żywiołów. Ja, nic nie mogący zrobić na to człowiek. Czułem się jakby każdy powiew wiatru i fala mógłby mnie zabić w sekundę. Piękne myśli, co nie?
Ari?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz