niedziela, 15 marca 2015

Od Toniego CD Charlotte

Kiedy wszedłem do biblioteki odruchowo spojrzałem w przód. Przy jednym ze stolików zobaczyłem Charli. Nic nie mówiąc podszedłem do bibliotekarki. Oddałem książki i bez słowa wyszedłem. Bibliotekarka długa namawiała mnie do wypożyczenia jeszcze jakiejś książki. Cały czas odmawiałem.  Wyszedłem na dwór. Kiedy stałem na placu, parkowym w tłumie zobaczyłem  znajomego mi człowieka. Podszedłem bliżej. Jednak okazał się kimś innym. Wróciłem do pokoju.

Charlotte?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz