- To pokaż - wskazałem ręką reklamówkę, którą trzymała w ręce.
Ari usiadła obok mnie na sofie i wyciągnęła z torby niebieską sukienke.
Jestem daltonistą, sorry.
Sukienka była fajna, naprawdę, bardzo fajna.
- Ładna - powiedziałem. - Fajny kolor.
Arianna?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz