-EWAN ! - krzyknęłam i zerwałam się z miejsca
-A twoja herbata ? - powiedziałam kobieta za ladą.
-Proszę tu są pieniądze reszty nie trzeba.
Wybiegłam z kawiarni jak szalona i wzrokiem wyszukiwałam Ewan'a
-Ewan ? -powiedziałam widząc postać na ławce.
-Czemu uciekłeś ? -
-Zapomnijmy o wszystkim ... okej ? Nie było sprawy. -
-Czemu mamy o tym zapomnieć. -
Ewan nic nie odpowiadał ,usiadłam koło niego i w milczeniu oczekiwałam na odpowiedź.
-Ale ,Ewan - przerwałam ciszę - mi też się podobasz...
Ewan ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz